W dzisiejszym Śniadaniu z Winiarską wyjaśniłam dlaczego różnie wymawiamy „r” w różnych odmianach angielskiego.
Angielski należy do języków najbardziej w dzisiejszym świecie rozpowszechnionych. Ile jest odmian i dialektów? Jest to chyba niemożliwe do zliczenia, ale skalę częściowo pokazuje ta lista.
Dlaczego jest tak wiele różnych odmian?
Po pierwsze wynika to z procesu, w którym ukształtował się angielski jak język na Wyspach Brytyjskich, a po drugie z tego jak rozprzestrzeniał się po świecie w trakcie kolonizacji.
British English
Mówiąc o British English musimy pamiętać, że najczęściej mamy na myśli tzw. Standard English, czyli pewną ustandaryzowaną wersję języka. Podobnie jest w j. polskim, mamy różne dialekty i gwary, ale jest ta wersja „ogólna„, którą się posługujemy. W Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z ogromną liczbą odmian i dialetków.
Różnice te wynikają z burzliwej historii zasiedlania Wysp Brytyjskich przez wiele ludów. Obszar ten ze względu na swoje położenie geograficzne i bogactwo naturalne był ciekawym kąskiem. Rzymianie, Celtowie, Jutowie, Anglosasi to nie wszystkie ludy, które osiedlały się w różnych partiach Wysp Brytyjskich. Taka dywersyfikacja spowodowała wykształcenie wielu społeczności, u których język różnie się rozwijał. Obecne Zjednoczone Królestwo składa się, jak wiadomo, z Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej. Już samo to daje sporą różnorodność, a pamiętać należy, że każdy z tych narodów ma swoją historię związaną kolonizacją, najazdami i podbojami, o których mówiłam wyżej.
Jeśli chodzi o British English rozwinął się on właśnie z korelacji pomiędzy licznymi narzeczami i ewoluował przez stulecia.
Stany Zjednoczone
Tutaj mamy podobną sytuację. Pierwsza osada brytyjska, której udało się przetrwać powstała w początkach XVII w. Oczywiście j. angielski w Wielkiej Brytanii był w tym czasie inny niż jest obecnie. Zatem osadnicy zawieźli do USA ówczesny język. I gdyby wszyscy osadnicy pochodzili z jednej osady i mówili jednym dialektem to pewnie ta dywersyfikacja byłaby dużo mniejsza. Niestety, osadnicy pochodzili z często zupełnie różnych części Anglii oraz całych Wysp Brytyjskich. Byli osobami o różnym wykształceniu i statusie społecznym, co też wpływa na rodzaj języka jakim się posługujemy.
Jakby tego było mało, ogólnie rozumiani Brytyjczycy nie byli jedynymi kolonizatorami. Francuzi, Holendrzy, Hiszpanie…
Echa historii widoczne są dobrze np. w nazwach miast i stanów m. in.:
- holenderskie: Nowy Amsterdam (obecnie znany jako Nowy York) i jego dzielnice: Bronx czy Harlem; Rhode Island itd;
- francuskie: Detroit, Maine, Louisville, Louisiana;
- hiszpańskie: Toledo, El Paso, San Francisco, Colorado, California;
Oczywiście fal imigracji do Ameryki było wiele. Przyjeżdżali tam masowo Włosi, Irlandczycy i inni mieszkańcy zachodniej Europy, z czasem także wschodniej (o polskim akcencie w historii kolonizacji USA opowiem innym razem).
Nie można zapomnieć o ogromnej grupie ludności afrykańskiej, która miała znaczący wpływ na j. angielski.
Ta wielonarodowość sprawiła, że American English różni się tak bardzo od British English.
Reszta świata
W innych częściach świata proces był podobny. Zazwyczaj język kolonizatorów spotyka się z językiem tubylców. Jak to zwykle bywa, wygrywa silniejszy, ale każda ze stron pozostawia na tej drugie swój ślad. Różnorodność w j. angielskim jest tak znacząca, ponieważ spotykał się on z wieloma innymi językami. Z każdym z nich wykształcił jakiś punkt wspólny, wyodrębniając kolejną odmianę. Różnice dotyczą różnych aspektów np. wymowy, składni, słownictwa.
Jeśli chodzi o słownictwo to często wynika ono z warunków środowiskowych. Kiedy piersi brytyjscy osadnicy dotarli do Ameryki północnej, zetknęli się z różnorodnością nieznanego sobie wcześniej środowiska naturalnego i musieli te rzeczy nazwać – jak choćby w przypadku zbawiennej dla nich wtedy kukurydzy. Prowadziło to do rozwoju języka pod względem leksykalnym.
Dzisiaj
Jak widzicie ta różnorodność wynika właśnie z historii. Dziś jest zdecydowanie łatwiej. Internet sprawia, że komunikacja zachodzi bardzo szybko i jeżeli do słownika j. angielskiego zostaje wpisane nowe słowo, to cały świat, może taką informację otrzymać w ciągu sekundy. Wyobraźcie sobie wysyłanie takich informacji np. co miesiąc albo chociaż co roku z Ameryki do Wielkiej Brytanii:
„Odkryliśmy dzisiaj taką ciekawą roślinę, o żółtych kolbach. Indianie mówią, że to się da jeść. Nazwiemy to kukurydza. Dodajcie do słownia.
PS. w załączniku rysunek, żebyście wiedzieli jak to wygląda.”
Śmiem sądzić, że osadnicy mieli sporo ważniejszych zajęć w trakcie kolonizacji 😉
Link do filmiku, o którym wspominam w śniadaniu.
2,236 total views, 3 views today